Egzamin certyfikatowy to sytuacja oficjalna, musicie więc uważać na to, co mówicie!
O tym, że w języku polskim mamy formy oficjalne (Pani, Pan, Państwo, Panie, Panowie) i nieoficjalne (Ty, Wy), nie muszę Wam przypominać, bo to na pewno wiecie. Ale jest jeszcze kilka ważnych rzeczy, o których nie wszyscy wiedzą. Oto one:
- Nie mówcie „Wy” do egzaminatorki albo egzaminatora! Jeśli rozmawiacie z jednym egzaminatorem, to używajcie formy „Pani” (do kobiety) albo „Pan” (do mężczyzny).
Jeśli mówicie do dwojga egzaminatorów, to używajcie takich form:
– Panie (tylko kobiety)
– Państwo (kobiety i mężczyźni)
– Panowie (tylko mężczyźni) - Nie używajcie wyrazów potocznych (np. ok, spoko, dobra, dzięki).
- Nie używajcie wulgaryzmów, nawet tych delikatniejszych (np. kurde, kurczę, ja pierniczę).
- Nie mówcie „facet„! To słowo jest nieoficjalne! Na egzaminie, np. opisując fotografię w części „Mówienie”, używajcie słowa „mężczyzna„.
- Nie używajcie słowa „no!” Ani na początku zdania, ani w środku zdania. To słowo jest nieoficjalne!
Nie zrozumcie mnie źle! W języku polskim jest miejsce zarówno na formy i słowa oficjalne, jak i na nieoficjalne, jest nawet miejsce na wulgaryzmy (tak!). Ale egzamin to zdecydowanie sytuacja oficjalna.
Wasza znajomość języka polskiego i to, na jakim poziomie jesteście, to nie tylko znajomość słownictwa i gramatyki, ale także wiedza o tym, co w jakiej sytuacji można, a czego nie powinno się mówić.
Pamiętajcie, że słowa i wyrażenia, które słyszycie od Polaków – znajomych z pracy, przyjaciół, współlokatorów – to często są słowa i wyrażenia nieoficjalne, a czasami nawet wulgarne.
Podejrzewałam 🤔 że -no-, to jest nieoficjalnie, ale wszędzie go słyszę, dziękuję za wyjaśnienie🤗
Bo w większości codziennych sytuacji mówimy nieoficjalnie, dlatego „no” jest wszędzie wokół nas. Pozdrawiam! 🙂
No, nie we wszystkich, ale z rodziną, przyjaciółmi, znajomymi itp. Ha, sama użyłam „no” 🙂