Nie masz weny? Nie masz pomysłu? Wykorzystaj mój „przepis” na esej!
Niektórzy z Was znają język polski na poziomie B1 albo i wyższym, nie macie problemu ani ze słownictwem, ani z gramatyką, ale na widok eseju w poleceniu macie pustkę w głowie… A esej to po prostu Wasza opinia na jakiś temat. No i właśnie – co zrobić, jeśli nie mamy żadnej opinii? Jeśli ten temat kompletnie nas nie interesuje, nie dotyczy? Jeśli faktycznie mamy pustkę w głowie?
Jeden z moich uczniów napisał mi ostatnio, że trudno mu się pisze eseje, bo nie ma pomysłu, nie ma natchnienia i czeka na wenę. Odpisałam mu zgodnie z prawdą, że gdybym ja czekała na natchnienie i wenę, to nie byłoby moich filmów na YouTubie, nie napisałabym książki, musiałabym odwoływać lekcje, bo „nie mam weny” dziś prowadzić lekcji… Zamiast czekać na wenę i narzekać, że nie macie pomysłu, przygotujcie sobie swój „przepis” na esej, czyli kilka gotowych składników, które po połączeniu i dodaniu treści pozwolą Wam stworzyć całkiem dobry tekst na poziomie B1.
Trzy najważniejsze składniki eseju to:
– WSTĘP, czyli 2-3 ogólne zdania wprowadzające do tematu,
– ROZWINIĘCIE, czyli jakieś trzy* aspekty problemu, jakieś trzy zalety, jakieś trzy wady itp.
– ZAKOŃCZENIE, czyli 2-3 zdania podsumowujące.
*Nie muszą być trzy, ale ta liczba bardzo pomaga w pisaniu i jest według mnie „idealna” – to nie jest ani za dużo, ani za mało, jest w sam raz.
Do tych bazowych składników trzeba dodać kilka zwrotów, np. po pierwsze, po drugie, po trzecie. Warto też wkomponować w Wasz tekst takie wyrażenia: według mnie…., w mojej opinii...., uważam, że….. itp. Nie musi ich być dużo, wybierzcie swoje ulubione.
We wstępie i/lub zakończeniu możecie śmiało wykorzystać słowa z tytułu.
Oczywiście musicie dodać też swoją opinię i tu nie mam dla Was magicznego sposobu, jak znaleźć tę „wenę”, bo szukanie weny to nie jest dobry pomysł. Lepiej po prostu zajrzeć do swojej głowy, poszukać pomysłu w swoim życiu, w swoim otoczeniu, w życiu bliskich osób. Na poziomie B1 wszystkie tematy w jakiś sposób dotyczą Waszego życia. Pamiętajcie też, że Wasze eseje nie muszą zdobyć literackiej nagrody Nobla! Nie muszą być idealne, odkrywcze. Mają być poprawne. Tylko i aż tyle!
No dobrze, to sięgnijmy do mojego przepisu na esej i napiszmy tekst na taki temat: „Media społecznościowe szkodzą relacjom międzyludzkim” – czy zgadasz się z tym stwierdzeniem? Swoje zdanie zaprezentuj w formie eseju (170 słów). W poniższym eseju na kolorowo zaznaczyłam obowiązkowe składniki, których możecie użyć w każdym tego typu tekście.
Wiele osób twierdzi, że media społecznościowe szkodzą relacjom międzyludzkim. Częściowo się z tym zgadzam. Platformy takie jak Facebook albo Instagram nie są idealne. Jednak według mnie mają one więcej plusów niż minusów. Po pierwsze, dzięki mediom społecznościowym możemy być w kontakcie z osobami, które mieszkają w innym mieście albo w innym kraju. Na przykład moja przyjaciółka mieszka w Holandii i dzięki mediom społecznościowym możemy łatwo i szybko wymieniać się zdjęciami. Po drugie, dla wielu osób media społecznościowe to nowa forma telewizji albo radia. To właśnie z mediów społecznościowych dowiadujemy się, co dzieje się nie tylko na świecie, ale też w naszej społeczności. Co więcej, publikować takie informacje może każdy, kto tylko chce. Po trzecie, media społecznościowe to wspaniałe narzędzie dla osób, które mają małe firmy. Właściciele takich firm mogą znaleźć klientów, a klienci mogą znaleźć ciekawe produkty, których nie można kupić w galeriach handlowych. Podsumowując, zdaję sobie sprawę z tego, że media społecznościowe mają wiele wad, ale ja wolę koncentrować się na ich zaletach. Jeśli tylko będziemy chcieli, to platformy takie jak Facebook czy Instagram będą nam pomagać, a nie szkodzić.(181 słów – limit to 170 słów, więc mój tekst mieści się w dozwolonym przedziale +/- 10%)
Więcej na temat eseju (przykładowy esej, wskazówki, przykładowe zwroty i zdania, ćwiczenia z kluczem) znajdziecie w mojej książce pt. „Pisz po polsku! Poradnik, ćwiczenia i przygotowanie do egzaminu”.