W tym wpisie zdradzam, jakie są obecnie stawki dla nauczycieli języka polskiego jako obcego w szkołach językowych.
Nic tak nie rozgrzewa do czerwoności dyskusji na grupach nauczycielskich, jak rozmowy o pieniądzach. Ilekroć pojawia się nowe ogłoszenie z propozycją pracy dla nauczycieli języka polskiego jako obcego (na wielu grupach jest obowiązek podawania wynagrodzenia), od razu pojawiają się komentarze: Ta stawka to żart! Ta stawka jest żenująca! Ale niska stawka… Smutne, że taka niska stawka – itp. Oczywiście niewiele komentujących osób pisze, jakiej konkretnie stawki oczekuje, za jaką konkretnie stawkę przyjęłoby daną ofertę.
Postanowiłam więc napisać Wam konkretnie, jakie obecnie są stawki w tej branży. Powodów jest kilka. Po pierwsze, uważam, że trzeba rozmawiać o pieniądzach i o tym, ile się zarabia na różnych stanowiskach. Po drugie – początkujący lektorzy często są zagubieni i nie wiedzą, że w 2022 roku 40 zł brutto za 45 minut lekcji to stawka bardzo, ale to bardzo niska i że mogą oczekiwać zdecydowanie więcej. Po trzecie – uważam, że nic nie zmieni się w zarobkach nauczycieli języka polskiego jako obcego, jeśli do tej dyskusji nie zostaną włączeni uczniowie.
Ważna rzecz – w tym tekście opisuję zarobki nauczycieli w szkołach językowych. Większość nauczycieli jpjo (języka polskiego jako obcego) pracuje w ramach umowy zlecenia lub ma własną działalność gospodarczą. Raczej nie spotyka się w tej branży umowy o pracę. Pamiętajcie, że podane stawki to są stawki brutto, a więc trzeba od nich odliczyć ZUS, ubezpieczenie zdrowotne i podatek. Na umowie zlecenie lub w ramach własnej działalności gospodarczej nie ma płatnego urlopu wypoczynkowego. Nie pracujesz – nie zarabiasz.
Druga ważna rzecz – etat to 40 godzin pracy tygodniowo. Etat nauczycielski to też 40 godzin tygodniowo, ale w tym jest 20 godzin „przy tablicy” (czyli 20 lekcji x 45 minut) i 20 godzin przy komputerze i/lub przy biurku. Co nauczyciel robi, gdy nie prowadzi lekcji?
- przygotowuje się do lekcji: przegląda podręcznik, dobiera dodatkowe ćwiczenia, kseruje dodatkowe ćwiczenia, szuka dodatkowych materiałów w internecie, tworzy dodatkowe materiały itp.
- uzupełnia dokumentację: dziennik, obecności, nieobecności, spóźnienia, odrobione zadania domowe, wpisuje temat lekcji do dokumentacji itp.
- prowadzi korespondencję: z uczniami, odpowiada na pytania między lekcjami, wysyła uczniom dodatkowe materiały (linki do nagrań i filmów, artykułów itp.), prowadzi korespondencję ze szkołą językową, czasami też z rodzicami uczniów, jeśli uczy dzieci.
- sprawdza zadania domowe: czyta teksty napisane przez uczniów, zaznacza błędy, poprawia błędy, dopisuje na marginesie komentarze, daje dodatkowe wskazówki.
- dokształca się – czyta książki naukowe, językoznawcze, metodyczne, dyskutuje z innymi nauczycielami na grupach na FB, szuka inspiracji w internecie, szkoli się, bierze udział w webinarach, ogląda filmiki na YT itp.
- i wiele innych zadań, które są dla uczniów „niewidoczne”.
Trzecia ważna rzecz – nauczyciele się bardzo różnią i różne osoby są w stanie przeprowadzić tygodniowo różną liczbę lekcji. Ja na przykład tygodniowo prowadzę tylko kilka lekcji, ponieważ, po pierwsze, uczenie wyciąga ze mnie bardzo dużo energii i nie jestem w stanie uczyć więcej, a po drugie, oprócz uczenia potrzebuję też innych zadań. Uczenie to tylko mała część moich codziennych zawodowych obowiązków. Są nauczyciele, którzy lubią uczyć i chętnie pracowaliby 20 godzin tygodniowo (to ich nie męczy), ale mają bardzo niską stawkę i muszą uczyć 40 godzin tygodniowo. To oznacza, że nie mają już czasu, by wykonywać tę całą „niewidzialną” pracę, a jakość ich lekcji nie jest taka, jak by chcieli (np. nie mają czasu, by sprawdzać pisemne zadania domowe). Są nauczyciele, którzy lubią uczyć i nawet 30 godzin lekcji tygodniowo w ogóle ich nie męczy – kontakt z grupą daje im energię i mogliby uczyć od rana do wieczora.
Czwarta ważna rzecz – zanim podam Wam obecne stawki dla nauczycieli jpjo, to zastanówcie się, ile płacicie za usługi innych specjalistów, których praca jest wyceniana za godzinę. Czyli płacicie za czas i za specjalistyczną wiedzę lub specjalistyczne umiejętności tej osoby:
- wizyta u ortopedy
- masaż pleców
- montaż zmywarki
- indywidualny trening na siłowni z trenerem
- zajęcia z logopedą
- opieka nad dzieckiem
- strzyżenie włosów
- malowanie paznokci
Dla pełnego obrazu musicie też wiedzieć, że gdy zaczęłam współpracę z jedną ze szkół językowych w Warszawie w 2018 roku, to moja stawka wynosiła 45 zł brutto za 45 minut pracy. W 2018 roku byłam już doświadczoną lektorką, bo pracuję w zawodzie od 2008 roku. W latach 2008-2018 prowadziłam różne kursy i np. na uniwersytecie dostawałam 48 zł brutto za 45 minut, a na kursach finansowanych z funduszy unijnych dostawałam 100 zł brutto za 45 minut. W 2021 roku moja stawka w szkole językowej w Warszawie wynosiła 70 zł brutto za 45 minut pracy. Obecnie moja stawka to 100 zł brutto za 45 minut pracy i już teraz wiem, że na początku 2023 roku ją podniosę. W tej chwili nie prowadzę zajęć w szkole językowej, uczę tylko online w ramach własnej działalności i uczę tylko kilka godzin tygodniowo, bo oprócz uczenia mam też inne zadania.
Poniższe stawki dla nauczycieli języka polskiego jako obcego w szkołach językowych pochodzą z ogłoszeń o pracę, które widuję w internecie, i z rozmów z innymi nauczycielami, a ocena tych stawek pochodzi z komentarzy nauczycieli odnośnie do tych stawek – jednak jest to moja subiektywna ocena.
Dziś jest 13 października 2022 roku – za jakiś czas te stawki i ich ocena będą już nieaktualne.
Stawki brutto za 45 minut pracy „przy tablicy”:
45-50 zł – bardzo niska
50-60 zł – dość niska
60-70 zł – niska
70-80 zł – dobra
80-90 zł – dość dobra
90-100 zł – bardzo dobra
100-110 zł – świetna
W branży nauczania języka polskiego jako obcego są trzy strony, trzy osoby: właściciel szkoły językowej, nauczyciel i uczeń, czyli klient. Właściciel szkoły chce dobrze zarobić, chce mieć dobrych nauczycieli zadowolonych ze swojej pracy i wielu uczniów zadowolonych z lekcji. Nauczyciel chce dobrze zarobić i mieć przyjemność i satysfakcję z pracy oraz czas na życie po pracy. Klient, czyli uczeń, chce – no właśnie. Chce wydać jak najmniej? Chce mieć poczucie, że jego pieniądze zostały dobrze wydane? Chce wydać dużo, jeśli będzie wiedzieć, że za wysoką ceną idzie wysoka jakość?
Właścicielko, Właścicielu szkoły językowej – nie oszczędzaj na stawkach dla nauczycieli. Nie bój się podnieść ceny kursu. Wierz mi, uczniowie się znajdą. Jeśli nie możesz podnieść stawki dla nauczycieli, to może trzeba przeanalizować biznesplan? Nie chcesz przecież, żeby w Twojej szkole pracowali sfrustrowani i przemęczeni nauczyciele.
Nauczycielko, Nauczycielu – nie bój się upominać o wyższą stawkę. Nie pracuj w miejscach nisko płatnych. Szukaj szkoły, która dobrze Cię wynagrodzi. Uczciwie policz, ile lekcji jesteś w stanie poprowadzić tygodniowo i miesięcznie, ile chcesz zarobić miesięcznie i w ten sposób wylicz swoją stawkę brutto. Pamiętaj, że od stawki brutto musisz odjąć ZUS, ubezpieczenie społeczne i podatek (oraz inne koszty prowadzenia działalności, np. księgowość, domena, hosting, literatura przedmiotu, szkolenia itp.).
Uczennico, Uczniu – jeśli widzisz ofertę kursu językowego i kurs jest bardzo tani, to… wiedz, że dzieje się to kosztem wynagrodzenia Twojego nauczyciela. Zastanów się, na czym Ci zależy. Przypomnij sobie, ile płacisz za 30 minut pracy hydraulika, za godzinę masażu lub za 15 minut konsultacji u ortopedy. Jeśli natomiast widzisz ofertę kursu i myślisz sobie: Drogo!, to wiedz, że jest duża szansa, że Twój nauczyciel ma dobrą stawkę i na lekcjach będzie tryskać energią i zadowoleniem z życia, a po lekcji będzie mieć czas na dokładne sprawdzenie Twojego zadania domowego.
I na koniec zostawiam Cię z pytaniem.
Dlaczego hydraulik za 30 minut swojej pracy (montaż zmywarki) zarabia 200 zł brutto?
Dlaczego nauczyciel języka polskiego jako obcego za 45 minut pracy zarabia 45 zł brutto?